Szlaki

Z Doliny Pięciu Stawów na Przełęcz Zawrat 2159 m n.p.m.

2010-04-08 14:00:00 Jakub Chojak

Magiczne słowo Zawrat u tych, którzy na Przełęczy nie byli – wywołuje gęsią skórkę. Pożeracz istnień ludzkich, trasa dla alpinistów, jeśli ci życie miłe nie idź.

Takie opinie słyszy się dookoła. Owszem w zimie bardzo niebezpieczny cel, ale w lecie sandałki na nogi i do przodu. Po dojechaniu do Palenicy Białczańskiej piechotką 35 min. do Wodogrzmotów Mickiewicza, krótki przystanek i za mostkiem po prawej stronie w las, szlakiem do Doliny Pięciu Stawów. Początkowo niezbyt ciekawa sceneria. Droga prowadzi ostro pod górę cały czas lasem, który w miarę pokonywania odległości rzednie. Po 1 godzinie i 15 min. przechodzisz przez dwa mostki, jeszcze kawałek pod górę i ukaże się widok pięknego Wołoszyna, a za nim Orla Perć z potężnie zbudowanym Kozim Wierchem. Teraz idziesz wśród kosówki, a widok coraz wspanialszy. W niecałe 2,5 godziny licząc od Wodogrzmotów dochodzisz do Wielkiej Siklawy, niewątpliwie dużej atrakcji na tym szlaku. Przed Tobą spadające warkocze Siklawy, a za Tobą otchłań Doliny Roztoki. W 20 min. do góry wzdłuż Siklawy wychodzisz na powierzchnię Doliny Pięciu Stawów. Teraz możesz pójść w lewo odpocząć w schronisku lub w prawo przez kładkę prosto do celu. Kolejno będziesz mijał szlakowskazy na Krzyżne, Kozi Wierch i Szpiglasową Przełęcz. Mijasz tabliczkę Zawrat 1 1/4 i po chwili zaczynasz piąć się do góry. Cały szlak jest niezwykle wygodny i prowadzi po kamiennych schodach do samego szczytu. 40 min. zajmie ci dojście do niezwykłej Kołowej Czuby (to jeszcze nie Zawrat), a kiedy obejdziesz ją z lewej strony ukaże się Kołowa Dolinka z Zadnim Stawem, a nad nim Liptowskie Mury z Walentkowym Wierchem po prawej i Gładkim Szczytem po lewej stronie. Kiedy zadrzesz do góry głowę zobaczysz Mały Kozi Wierch i Świnicę no i oczywiście między nimi powinien być Zawrat. Konsekwentnie po kamyczkach bez żadnych utrudnień i ekspozycji docierasz do Przełęczy. Pierwsze, co zobaczysz to Granaty w Dolinie Gąsienicowej, zaczniesz się rozglądać, dookoła, ale to już koniec. Boże! Takie opowieści o tym krążą, a to już? Ano już. W Gąsienicowej nic więcej nie zobaczysz, gdyż cały widok zasłania piekielnie wielka, wybrzuszona skała Zawratowej Turni. Ale widoczki są. Po prawej Orla Perć wiodąca do Małego Koziego Wierchu, a z tyłu przepiękny widok na Tatry Wysokie: polskie i słowackie. Jeżeli będziesz miał szczęście pstrykaj zdjęcia, gdyż Świnica i Zawrat bez chmur to naprawdę rzadkość. Z tego powodu nigdy w ten rejon nie należy wybierać się bez ciepłej i przeciwdeszczowej odzieży bez względu na pogodę utrzymującą się w mieście. Z Zawratu prowadzą szlaki w cztery strony świata. Z powrotem do Pięciu Stawów, przejście na drugą stronę do Doliny Gąsienicowej, w lewo na zachód przez Świnicę do Kasprowego Wierchu lub na wschód Orlą Percią, ale to dla wytrawnych turystów. Prawda, że nie było tak strasznie?

TE ARTYKUŁY MOGĄ CIĘ ZAINTERESOWAĆ