Szlaki

NA WOŁOWIEC 2064 m n.p.m.

2010-04-08 12:30:00 Jakub Chojak

Pierwszy od strony zachodniej szczyt polskich Tatr, jeden z łatwiejszych do zdobycia dwutysięczników, przyciąga rzesze turystów polskich i słowackich nie tylko z racji ważnego położenia geograficznego, ale przede wszystkim piękną panoramą rozciągającą się z jego wierzchołka.

Panujący nad trzema dolinami: Chochołowską, Zuberską i Jamnicką Wołowiec osiągalny jest trzema szlakami: niebieskim z Grzesia, czerwonym z Jarząbczego Wierchu i zielonym bezpośrednio z Doliny Wyżniej Chochołowskiej. Po dojechaniu do Polany Siwej należy wybrać sposób dostania się do Polany Chochołowskiej (pieszo, rowerem, kolejką) i nie dochodząc do schroniska przy postoju dorożek skręcić w lewo, przejść przez drewniany mostek i zagłębić się w las. Z początku będziesz szedł niezbyt ładną szeroką drogą, po 15 min. zwężającą się do kamienistej ścieżki lekko wznoszącej się w górę doliny. Po 50 min. wędrówki las rzednie, a na horyzoncie pojawia się Wołowiec i sąsiadujące z nim od wschodu szczyty. Wygodny, kamienny chodnik prowadzi teraz pośród kosówki wprost na trzystumetrową trawiasto-skalną ścianę Wołowca. Po lewej stronie wyraźnie już widać Jarząbczy i Trzdniowiański Wierch, a po prawej Długi Upłaz z wystającym z niego Rakoniem. Teraz im wyżej tym bardziej stromo, ale też i widoki coraz bardziej imponujące. Pobliskie szczyty Czerwonych Wierchów, a także Giewont i Bobrowiec widziane są już w całej okazałości. Zaczynają też odkrywać się przyległe doliny. W niecałe dwie godziny od schroniska dochodzisz do polodowcowego kotła Doliny Wyżniej Chochołowskiej skąd już tylko 20 min. do grzbietu Długiego Upłazu. Po wejściu na Upłaz ukazują się w dole Rohackie Stawy oraz słowackie centrum turystyczne Zwierówka, w którym usytuowana jest zachodniotatrzańska centrala Horskiej Služby (Słowacki TOPR). Kierując się w lewo, do ściany Wołowca już tylko 5 minut, a na sam wierzchołek jeszcze 20 minutowy odcinek; ostry, żmudny i męczący. Za to panorama wyborna. Widoczne są doliny Smutna i Spalona oraz zacienione zbocza Rohaczy na zachodzie; Dolina Jamnicka ze swoimi stawami na południu, na wschodzie poza grzbietami Czerwonych Wierchów przy dobrej widoczności Rysy, a nawet Gierlach. Kłopot polega jedynie na trafieniu dobrej pogody. Wołowiec jest, jakby odpowiednikiem Świnicy w Wysokich Tatrach. Często zamglony lub zachmurzony mimo pięknej pogody na dnie Doliny Chochołowskiej. Jednak z racji niepowtarzalnego widoku rozpościerającego się dookoła warto próbować do skutku.

TE ARTYKUŁY MOGĄ CIĘ ZAINTERESOWAĆ